zommersteinhof: (Default)
     Спогади Францішка Карпінського

    Народився я 1741 року 4 жовтня на Галицькій землі на Покутті в Коломийському повіті, у селі Голоскові, за 3 милі від Станіславова, від батьків Анджея та Розалії Карпінських. Того дня в домі моїх батьків сталася дивовижна подія: Козловський, сусід і друг мого батька, попередив його за кілька годин до мого народження, що вночі знаменитий на Покутті розбійник Олекса Добущук, збиткуючи в тих краях разом зі своїми дванадцятьма молодцями, збирався напасти на дім моїх батьків з метою пограбування. Мама вже страждала від пологових болів, а батько, можливо, побоюючись втратити життя, пішов з дому і з чим міг поспішно сховався в сусідньому лісі, залишивши наказ, щоби тому страшному гостеві з його товаришами хліб, сир та горілка найбагатше на столі виставлені були. Може, через годину після мого народження прийшов зі своїми Добощук; тільки мою маму лежачу та бабу, яка прийнявши мене, обмила і на руках тримала, більше нікого в цілому домі не застав. Мама від болю і страху не могла говорити, але баба, приступивши зі мною на руках до Добощука: «Ось (каже) година, як народилася ця дитина, зважай на Бога, на цю матір, яка досі страждає та на цю дитину, не роби тут жодної прикрості, коли ми приймаємо тебе, як доброго гостя.» Це зворушило серце розбійника і, молодцям своїм наказавши скромно гуляти, до їди та горілки багато наставленої засів, бабі потім дав три червоних злотих, а мою маму просячи, щоби новонародженій дитині на пам’ять про його перебування в тому часі в нашому домі ім’я Олекса (як звали Добощука) дали при хрещенні, без найменшої шкоди зі своїми пішов геть.

 

        Pamiętniki Franciszka Karpińskiego.

                źródło: Pamiętniki Franciszka Karpińskiego

   Urodziłem się w r. 1741 dnia 4-go 8bra w ziemi halickiej na Pokuciu, w pow. kołomyjskim, we wsi Hołoskow, 3 mile od Stanisławowa, z rodziców Andrzeja i Rozalii Karpińskich. Zdarzenie osobliwsze w domu rodziców moich w tym dniu przytrafiło się: Kozłowski, sąsiad i przyjaciel ojca mego, przestrzegł go kilka godzinami przed mojem urodzeniem, że w nocy sławny na Pokuciu rozbójnik, 0lexa Dobuszczuk, dokazujący w tamtych stronach, razem z dwunastu swoich małojców, miał dla rabunku napaść na dom rodziców moich. Już moją matkę boleści rodzenia napadły, a ojciec dom z bojaźni może zatracenia życia porzuciwszy, z czem mógł naprędce do pobliskiego lasu schronił się, zostawiwszy rozporządzenie, ażeby okropnemu temu gościowi z towarzyszami jego, chleb, ser i gorzałka najobficiej na stole rozstawione były. Może w godzinę po urodzeniu mojem, przyszedł z swoimi Doboszczuk; matkę tylko moją leżącą i babę, która mnie odebrawszy, omyła i na ręku trzymała, nikogo więcej w całym domu nie zastał. Matka nic mówić nie mogła dla bólu i strachu, ale baba, przystąpiwszy ze mną na ręku do Doboszczuka; „Oto (powiada) godzina, jak to się dziecię urodziło, miej pamięć na Boga, na tę matkę jeszcze cierpiącą i na to niemowlę, nie rób tu żadnej przykrości, kiedy cię, jak dobrego gościa, przyjmujemy.“ Zmiękczyło to serce rozbójnika i małojcom swoim skromnie obeiść sie przykazawszy, do jedzenia i wódki obficie dostarczonej zasiadł, babie potem dał trzy czerwone złote, a matki mojej prosząc, ażeby nowo-narodzonemu dziecięciu, na pamiątkę bytności jego w tym czasie w domu naszym, Olexy (jak się i Doboszczuk nazywał) imię na chrzcie nadano, bez szkody najmniejszej z swoimi odszedł.

Profile

zommersteinhof: (Default)
zommersteinhof

October 2024

S M T W T F S
  12 345
678 9101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Syndicate

RSS Atom

Style Credit

Expand Cut Tags

No cut tags
Page generated Apr. 23rd, 2025 12:11 pm
Powered by Dreamwidth Studios